Nareszcie są te spóźnione walentyniki. Jedna pastelowa, druga w troche ostrzejszych kolorach. Na świetnych papierach BG Basic Manila, w których jestem zakochana, a serduszka ze skrawków, które znalazłam w pudełku na ścinki :).


Miałam być wczoraj, ale niestety komputer się zbuntował i nie pozwolił mi załadować zdjęć...
Miłego dnia ! : ))
Pierwsza podbiła moje serce! Śliczna!
OdpowiedzUsuńdokładnie tak! pierwsza karteczka jest powalająca :)
OdpowiedzUsuńOjeej, ale cudo! Pierwsza mega :)
OdpowiedzUsuń